Zatrzymanie wody w organizmie przyczyną tycia

Woda jest symbolem i źródłem życia. Stanowi niezbędny środek do rozwoju organizmu, zachodzących w nim reakcji chemicznych i udanej przemiany materii. Bierze udział w procesie trawienia i uczestniczy w przemianach metabolicznych. Ostatecznie jest więc bezpośrednio związana z naszą wagą. Wahania masy ciała mogą świadczyć o nieuregulowanym poziomie wody, która gromadzi się w tkankach podskórnych prowadząc do nadprogramowych kilogramów.

 Ciało człowieka w około 70% składa się z wody, która zasila każdą najmniejszą komórkę, tkankę i organ. Wraz z wodą krążą składniki odżywcze i wydalane z moczem toksyny. Spożywanie dużej ilości wody i dbałość o prawidłowe nawodnienie procentuje szczuplejszą sylwetką. Szklanka wody wypijana na czczo zmniejsza głód i pozwala zregenerować siły przed czekającymi wyzwaniami dnia.

Na wagę człowieka składają się zmienne proporcje tkanki tłuszczowej, mięśni oraz wody. I choć udział wody zależy między innymi od płci i wieku, to udowodniono, że osoby otyłe mają mniej wody od swoich szczuplejszych rówieśników. Niezależnie od ilości przyjmowanej wody, bilans jej utraty dobowej wynosi zawsze 0. Czasem jednak dokuczają nam dolegliwości związane z jej zatrzymaniem.

Dlaczego organizm zatrzymuje wodę?

Bilans wodny powinien stanowić pełną równowagę między wypijaną a wydalaną z organizmu wodą. Nieprawidłowa przemiana materii powoduje, że gospodarka wodna zostaje zachwiana i dochodzi do zatrzymania wody w organizmie. Przyczyną opuchnięcia ciała i rzeczywistego przybierania na wadze mogą być:

  • Niedobory wody w organizmie. Paradoksalnie zbyt mała ilość płynów zmusza organizm do zatrzymywania i gromadzenia zapasów. Hormon wazopresyna powoduje zatrzymanie wody w nerkach, która nie jest wydalana z moczem, ale zwracana do naczyń krwionośnych. Tym samym nie tylko narażamy się na bolesne obrzmienie, ale także pogorszenie stanu całego ciała, które nie jest w dostateczny sposób oczyszczane. Optymalna ilość wypijanej wody powinna wynosić 1,5 do 2 litrów na dzień.
  • Jadłospis opierający się na soli. Sód zawarty w soli wiąże wodę z komórek powodując niemożliwe do usunięcia obrzęki. Niezdrowej w nadmiarze przyprawy znajdziemy najwięcej w wędlinach, żółtych serach, wędzonych rybach, chipsach, pieczywie i przekąskach. Wybieraj posiłki domowe, a unikaj barów szybkiej obsługi z jedzeniem marnej jakości.
  • Zmiany hormonalne w cyklu menstruacyjnym. Pierwsze dni okresu i czas je poprzedzający sprzyjają zatrzymywaniu wody. Typowe dla początku miesiączki obrzmienie i przybieranie na wadze powinno ustąpić wraz z uregulowaniem sytuacji hormonalnej kobiety. Nieprzyjemne dolegliwości powoduje estrogen, którego poziom wzrasta w drugiej fazie cyklu, czyli zwykle około 15?28 dnia.
  • Prowadzony styl życia. Nasze powielane zachowania i codziennie podejmowane wybory przyczyniają się do gromadzenia wody w ciele. Sprzyja temu siedzący tryb życia, przemęczenie, nieregularne posiłki, niewystarczające spożycie wody i wiele innych. Nawet skłonność do przegrzewania mieszkania ma w tym znaczący udział. Z tego samego powodu w miesiącach wiosennych i letnich organizm przejawia skłonność do obrzmienia. Należy pamiętać, że nasze decyzje, nawet nieświadome, wpływają na stan naszego zdrowia.
  • Przyjmowane leki i prowadzona terapia hormonalna. Prym wiodą tu zażywane przez kobietę środki antykoncepcyjne, które wpływają na procentowy udział poszczególnych hormonów w organizmie. Leki starej generacji lub źle dobrane do warunków fizycznych pacjentki zwiększają skłonność do zatrzymywania wody. Podobne skutki uboczne można zauważyć także po lekach przeciwbólowych.
  • Niektóre schorzenia. Ich podłoże musi mieć związek z czynnikami hormonalnymi, np. choroby tarczycy, ale ryzyko takie niesie także niewydolność nerek, a nawet reakcje alergiczne.
  • Picie alkoholu. Obrzęk powoduje wzmożona praca wątroby i rozszerzenie naczyń krwionośnych, co ułatwia przenikanie wody do tkanek.
  • Siedzący tryb życia. Wolniejszy przepływ limfy i krwi w nogach kończy się opuchniętymi nogami pod koniec dnia.
  • Stres psychiczny i fizyczny. Sytuacje stresowe dla organizmu to takie, w których mobilizuje on siły do radzenia sobie z napotkanymi problemami. Poprzez stres rozumie się także jedzenie, które nam nie służy. Strawienie pokarmu, na który jesteśmy uczuleni wzmaga pracę układu trawienia, a w przypadku szkodliwych angażuje narząd wątroby. Stres organizmu aktywuje hormon odpowiedzialny za normowanie poziomu wody. W ten sposób zatrzymujemy nadmiar wody zamiast się go pozbywać.
  • Nadmiar węglowodanów w diecie. Szczególnie niebezpieczne są węglowodany proste, czyli cukier. 1 gram węglowodanów magazynowanych w ciele wiąże 3 gramy wody. Węglowodany proste znajdują się przede wszystkim w słodyczach i wysoko przetworzonej żywności.

Schemat objawowy jest zawsze taki sam – od obrzęków miejscowych po puchnięcie całego ciała, co powoduje przybranie na wadze i niemożność jej zrzucenia. Ponieważ zatrzymanie wody w ciele może być wynikiem groźnych chorób, należy skonsultować swój indywidualny problem z lekarzem, który określi dokładną przyczynę przyrostu wagi.

f-hydrominum-30-tabletek
Suplement diety usuwający nadmiar wody z organizmu
Kliknij i znajdź najniższe ceny!

Nadmiar wody w organizmie – objawy

Zatrzymanie wody w ciele objawia się w poszczególnych miejscach – kończynach, dłoniach, stopach, na twarzy, bądź dotyczy całego ciała, co jest charakteryzowane jako obrzmienie, spuchnięcie, ciężkość, a nawet ból. Symptomy zauważane są nagle – gdy zegarek nie dopina się w przegubie dłoni, pierścionek wpija się w palec, ostatni guzik w koszuli nie dopina, a buty uciskają pod koniec dnia.

Nadmiar wody w ciele cechuje

  • uczucie ciężkich nóg
  • sztywności stawów
  • obrzęk szczególnie dolnych partii ciała
  • bóle głowy
  • wzrost masy ciała

Jak się pozbyć wody z organizmu

Aby pozbyć się nadmiaru wody z organizmu należy wyeliminować przyczyny leżące u podstaw naszego problemu. Czasem niewielkie zmiany dają spektakularne efekty i szybki spadek wagi, podczas gdy dotąd nie chciała ona ruszyć z miejsca.

Sposoby na pozbycie się wody z organizmu to:

  • Ograniczenie spożycia mocnej herbaty i kawy. Zamiast nich wybierz herbatę zieloną lub napary roślinne. Skrzyp, krwawnik czy pokrzywa mają działanie oczyszczające.
  • Regularne ćwiczenia. Tkanka tłuszczowa jest rezerwą energetyczną, a wraz z nią zachowywana jest woda. Tkanka mięśniowa natomiast jest dużo korzystniejsza dla chudnięcia, zważając na fakt, że potrzebuje ona dużej ilości energii do zasilenia pracy mięśni. Tłuszcz powstający kosztem mięśni tylko pochłania energię nie wykorzystując jej. Bodziec w postaci ćwiczeń fizycznych poprawi kondycję naszego ciała i pozbędzie się nadmiaru wody. Poza tym ruch zapobiegnie puchnięciu nóg, usprawni krążenie i przyspieszy odprowadzanie wody na zewnątrz.
  • Spożywanie owoców i warzyw. Są one bogatym źródłem potasu, który wraz z sodem utrzymują równowagę wodną w ciele. Większa ilość potasu to pewność mniejszej ilości wody w organizmie. Szczególnie polecane są banany, ziemniaki, pomidory i grejpfruty.
  • Wspomagaj się suplementami diety. Preparaty usuwające nadmiar wody z organizmu wspomagają odchudzanie, oczyszczają i ułatwiają redukcję cellulitu, np. Hydrominum.
Może ci się spodobać również
2 Komentarze
  1. Agnieszka LESISZ mówi

    Sama prawda!!

  2. Maryśkaas mówi

    Moja osobista zmora. Najgorzej jest przed miesiączką, wtedy czuję, że cellulit jest bardziej widoczny, a brzuch, piersi czy nawet nogi są po prostu opuchnięte. Zauważyłam, że wiele zależy od diety, jak jem ładnie i odżywiam się zdrowo, a dodatkowo solidnie nawadniam organizm, przed okresem nie ma takich wahań w wadze czy puchnięciu. Ciężko mi jednak zapanować nad regularnym piciem wody, choć niby to taka prosta czynność… A warto! Dobre są też herbatki ziołowe, napar z pokrzywy albo skrzypu usprawnia przepływ wody w organizmie. Dodatkowo też dobrze działa na skórę, włosy i paznokcie, także warto spróbować chociaż przez miesiąc, aby przekonać się czy nie daje efektu. No i oczywiście ruch, uważam, że żadna dieta przy trybie kanapowca nie pozwala na uzyskanie ładnego i jędrnego ciała. Można być wówczas chudym, ale zalanym tłuszczem i napuchniętym od zatrzymanej w organizmie wody. A to nic pięknego i ze zdrowiem wcale nie ma za dużo wspólnego. Trzeba więc łączyć siły na kilku frontach, a nie decydować się na jedno działanie.

Zostaw odpowiedź